Przejdź do głównej zawartości

Porzucona kobieta


Jaka może być kobieta , którą bez słów wyjaśnienia bądź z bełkotem nie wnoszącym nic konkretnego porzuca ukochany mężczyzna?
Pierwsza odpowiedź jaka przychodzi mi na myśl to :OKRUTNA. I chyba się ze mną zgodzicie, że tak właśnie jest.


Repertuar możliwości okrucieństwa jest dość szeroki. Osobnik płci pięknej dość często działa jak bohaterki powieści lub filmów kryminalnych. Najpierw znajduje winowajcę całego zajścia (kobietę lub mężczyznę :P), układa plan i działa. Co zrobi zależy tylko od jej fantazji i poziomu zdenerwowania, że tak ładnie to ujmę.

Śledzenie


Według mnie kiepski sposób. Nie chciałoby mi się chodzić za swoim eks w strumieniach deszczu i ciemnościach i patrzeć na to jak obściskuje się ze swoją nową miłością.

Głuche telefony, sms-y i inne możliwe formy umilenia życia.


W to też bym się nie bawiła, choć wiem, że wiele osób nadal preferuje taką formę. W obecnym momencie jest już na to paragraf i nie chciałabym się tłumaczyć przed organami ścigania ze swoich występków. Można udawać niepoczytalną, opętaną miłością...to jednak może poskutkować wizytą w 5 gwiazdkowym hotelu, w którym z all inclusive nie skorzystasz.

Oczernianie byłego bądź jego nowej partnerki.

Z pozoru niezły sposób. Można powiedzieć, że pan X jest kiepski w łóżku, chrapie, dłubie w nosie robi mnóstwo innych złych rzeczy. Pierwsza myśl jaka się pojawia w momencie takich zwierzeń to pytanie :po co do cholery z nim byłaś skoro jest taki beznadziejny???
Szukanie haczyka na kobietę, dla której zostałaś porzucona? Kiepska sprawa. Możesz dowiedzieć się, że w przedszkolu sikała w rajstopy, ma krzywe palce u stóp...nie wiem robiła coś nieetycznego...spoko można przyjąć, że kilka osób się tym zainteresuje. Efekt będzie jednak inny niż oczekujesz. Ktoś nagle przypomni sobie twoje grzechy z przeszłości i...nie będzie już tak wesoło. Gołąbki będą sobie nadal gruchały a ty staniesz się pośmiewiskiem.


Zamach na wroga...


Nie wiem czy ktoś to jeszcze stosuje...gwoździe pod kołami auta, przecięte hamulce, olej na wycieraczce. Są na pewno jeszcze inne sposoby- nie stosowałam, nie znam. Dawno nie oglądałam CSI Kryminalnych Zagadek (wielu miast) i nic więcej niestety nie podpowiem.
Pamiętaj jednak jeśli ma to być zbrodnia doskonała dopracuj każdy szczegół. Nie ważne z jaką dokładnością wszystko zaplanujesz i zrealizujesz i tak będziesz pierwsza na liście podejrzanych. W sumie to jest jeden plus takiej akcji. Być może śledczy zajmujący się sprawą będzie mega przystojnym facetem i zakocha się w tobie od pierwszego wejrzenia...z miłości jednak nic nie będzie bo z przestępcą nie będzie mógł mieć bliższych kontaktów. Może być tak, że niezbyt lubi swoją pracę i porzuci ją dla ciebie...:)

Zamiast jednak tracić nerwy, łamać obcasy szpiegując, narażać się na utratę wolności przygotowując zemstę weź sobie butelkę wina, wódki, piwa nie proponuję bo za dużo go trzeba wypić idź do kumpeli popłacz jej w rękaw napijcie się. Rano wstaniesz kac cię pomęczy i nie będziesz miała siły myśleć o głupotach. Jeżeli jednak jesteś niepełnoletnia znajdź inny sposób i omiń ten punkt!

Na poważnie jednak najbardziej okrutną rzeczą jaką możesz zrobić swojemu byłemu jest pokazanie mu, że świetnie sobie bez niego radzisz. Nowa fryzura, sposób ubierania...i nieznikający z twarzy uśmiech. To jest najlepsza broń kobiety. To zaboli bardziej niż wszystko inne. Zobaczy co stracił :)


Nowy facet? Tak owszem, ale nie na siłę. Nie dlatego żeby pokazać, że nie jest z tobą tak źle i ktoś się zainteresował. Na nowe motyle w brzuchu przyjdzie jeszcze czas. Nie bój się samotności. Nie jest wcale tak źle o czym można poczytać w tym poście (klik).

Komentarze

  1. Kiedyś różne akcje się przerabiało;) Na prośbę przyjaciółki śledziłam z nią jej byłego i dzwoniłam do niego w jej imieniu;) Sama kiedyś też zamęczałam swojego byłego, ale poprzestałam jedynie na głupich mailach czy esemesach. Z kolei mój inny były prosił... swoją matkę, by do mnie dzwoniła i przekonywała do powrotu. Różne akcje w młodości były, gdy związałam się z moim obecnym mężem musiałam sobie poradzić znowu z jego byłą. Heh, jak tak to wszystko sobie przypominam, to to chyba dobry materiał na książkę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się ... takie to znane ....z perspektywy czasu teraz można się śmiać wspominając.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie to prawdziwe. Porzucona kobieta nie myśli, ona robi wszystko co jej do głowy przyjdzie. A kilka lat później śmieje się sama z siebie i powtarza "jak ja mogłam być taka głupia, przecież nie było warto". Jednak do takich przemyśleń dochodzi się z wiekiem i doświadczeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie miałam okazji się w to wszystko pobawić zastosowałam punkt ostatni ( koleżanka i wino) i mnie odpowiednio ustawiła:) A mogłoby być wesoło :)

      Usuń
  4. ja to jednak należałam do typu dzwonienia i pisania, i katowania się obojętnością eksa... na szczęście ten był na tyle przytomny, że ledwo mnie zostawił a zmienił numer, więc nie poniżałam się zbyt długo.

    na szczęście mnie zostawił, bo dzięki temu natrafiłam na mężczyznę swojego życia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze trzeba patrzeć na pozytywy nawet tak trudnej sytuacji. Wiem z doświadczenia, że nie jest to łatwe ale możliwe:) Kiedyś o tym opowiem :)

      Usuń
  5. Mój mąż zostawił mnie po 11 latach małżeństwa dla innej kobiety. Sytuacja jakich wiele, nie jestem pierwszą i ostatnią, ale mimo to boli. Wiem, że najlepsze co można w takiej sytuacji zrobić to dumnie przeć do przodu, ale to nie takie proste. Pozbieranie się po takich przeżyciach nie należy do łatwych. Jeszcze jestem na takim etapie, że nie potrafię dostrzec pozytywów, ale mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień kiedy uświadomię sobie, że świat jest piękny i moje życie też takie może być.
    Nie śledzę, nie oczerniam, nie szykuję zamachów, bo co to da? Ale mam wielki żal.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zostałam zostawiona wprawdzie przed ślubem ale też po dłuższym czasie bycia razem. Przyjdzie moment, że spojrzysz na świat przez różowe okulary! Trzymaj się i pamiętaj- to on stracił i zapewniam Cię, że będzie żałował...

      Usuń

Prześlij komentarz

Chętnie poznam Wasze zdanie :) Komentarze zawsze mile widziane